zmiany Kiedy w styczniu 2024 r. składaliśmy petycje i wnioski mające zmierzać do naprawy sytuacji w sądownictwie, wierzyliśmy, że się uda i choć na rezultaty musieliśmy czekać rok, warto było czekać. Postulat niwelowania dysproporcji płacowych na tych samych stanowiskach w skali całego kraju był ważny i kończy spory etap niesprawiedliwości.

Co podczas rozmów w lutym 2025 r. udało się uzgodnić w porozumieniu ze stroną rządową?

  1. Udało się ugrać więcej niż zakładane 5% - to spore pieniądze dodatkowe, które dzięki naszym staraniom i staraniom MS udało się zdobyć dla naszej grupy zawodowej jeszcze przed regulacją ustawową.
  2. W wyniku pozyskania DODATKOWYCH środków  75 %  pracowników zatrudnionych w wymiarze sprawiedliwości otrzyma podwyższenie wynagrodzenia, ale nie jak dotychczas od sasa do lasa, ale w realizacji założeń ustawowych, a przede wszystkim realizacji postulatów pracowników
  3. Po pierwsze następuje zrównanie wynagrodzeń na tych samych stanowiskach pomiędzy apelacjami, ale co ważniejsze także pomiędzy instancjami (sic!).  Uznano argumentację związków i wasze postulaty, żeby w końcu nie było różnic w wynagrodzeniach, w zależności, w jakim sądzie się pracuje
  4. Uznano za zasadne argumenty związku, że nie ceny w miastach mają kształtować płacę, ale jakość, ilość i rodzaj wykonywanych obowiązków – skończyły się dywagacje w tym zakresie i nieważne w jak wielkiej miejscowości świadczycie pracę, czy jesteście małym sądem, czy sądem funkcjonalnym – wasze zarobki będą jednakowe.
  5. Następuje faktyczna likwidacja stanowisk protokolant – starszy protokolant. Zabezpieczone środki na te stanowiska, które obserwujecie, mają związek z przeszeregowaniem tych osób na stanowiska sekretarz – starszy sekretarz. Wreszcie po latach walk o jednolite rozwiązania, MS podjęło rękawicę i doprowadzi w tym roku do jednolitości i niekrzywdzenia ludzi. Stąd zamieszanie w kontekście najniższego określonego na dzień porozumienia – to tylko zabezpieczenie środków do czasu zmiany stanowiska i likwidacji tych, których nie powinno być. Wina, że istnieją, jest oczywiście po stronie pracodawców,  - niewielu pozostawiło te stanowiska, stało w swoim uporze, krzywdząc pracowników, ale w końcu systemowo rozwiązujemy ten problem.

Podsumowując, to mamy 4 sukcesy: zwiększony budżet, a mogło go nie być, likwidacja stanowisk protokolantów, wyrównanie wynagrodzeń w skali kraju, bez względu na wielość miejscowości czy poziom instancji. Kolejne działania w tym aspekcie, czyli warunków płacowych rozpoczną się po przedstawieniu przez stronę rządową projektu ustawy, opracowanego na podstawie szeregu przeprowadzonych ze związkami rozmów. Także finalnie oczekujemy całościowej regulacji. Dziś nieco niezadowoleni mogą być ci, którzy nie otrzymają dodatkowych podwyżek, jeśli nie są w grupie likwidacji nieprawidłowości i naruszeń prawa, albo przez lata zarabiali znacznie więcej od innych pracowników, z innych miejscowości. Ale przecież wszystkim nam chodzi o realizację postulatów pracowników i o to, żeby w ostatecznym kształcie k a ż d y był zadowolony z wykonywanej pracy i płacy, jaką otrzymuje. Nie udało się w sejmie pozyskać większej kwoty, tak aby starczyła na pełne wyrównanie dla wszystkich, ale wyszarpaliśmy, jak Reksio kość co się dało i nadal jesteśmy w grze przy pracach nad ustawą, co w niedługim czasie spowoduje, że wszyscy osiągniemy nasze wspólne cele.